Szlak rozpoczyna się i kończy przy restauracji regionalnej Chata Olimpijczyka Jasia i Helenki, gdzie albo przed albo po wycieczce możemy skosztować wyśmienitych regionalnych dań wiślańskich. Restauracja powstała w 2005 roku, jako chęć powrotu do korzeni gastronomii regionalnej właścicieli lokalu. Ta niezwykle rodzinna restauracja położona niedaleko Hotelu Gołębiewski, idealnie wpasowała się w klimat Wisły. Gospodarze zadbali nie tylko o to, aby w restauracji panowała domowa atmosfera, ale by w menu znalazły się dania, oparte na regionalnych produktach i tradycyjnych recepturach. W chacie dla smakoszy regionalnych specjałów, oprócz tradycyjnych potraw, dostępna jest spiżarnia z własnymi wyrobami: domowym smalcem, kapustą zasmażaną i naturalnym sokiem z malin tłoczonym na zimno.

Chcąc kontynuować wyprawę wspinamy się ul. Bukową, która biegnie zboczem góry Bukowa, aż do ul. Kamiennej. Mijając Szymków cały czas podążamy ul. Kamienną schodząc już w dół poprzez Al. ks. Bp. J. Bursche do punktu wyjścia. Na koniec wyprawy zatrzymajmy się na chwilę przy niedźwiadku o imieniu Olimpuś, imieniu jakże pasującym do miejsca, w którym się znajduje, dzierżącego w swoich łapkach garnek miodu.  Nie ma wątpliwości, iż sympatyczny miś odwzorowuje swą postacią swoich gospodarzy, czyli restaurację Chatę Olimpijczyka, w której absolutnie nie zawiedziemy swoich kubków smakowych.